- autor: selovv, 2016-03-07 00:06
-
FKS Rychwałd – LKS Skrzyczne Lipowa 3:2
W niedzielę (06.03) na obiekcie COS w Szczyrku, zawodnicy FKS-u rozegrali kolejny sparing przed rundą wiosenną. Tym razem przeciwnikiem Rychwałdu był grający w żywieckiej A klasie LKS Skrzyczne Lipowa.
Nikt nie miał wątpliwości, że niegdysiejszy mistrz A klasy wysoko zawiesi poprzeczkę. Przeciwnik wymagający, to i oczekiwania nie były za duże. Piłkarze Rychwałdu wyszli więc na boisko skupieni nie na walce o wynik a na bezbłędnej, przemyślanej grze.
Początek spotkania jednak należał do zawodników Lipowej, którzy zapanowali nad grą i już w 11 minucie pokonali obronę Rychwałdu, wykorzystując rzut różny i strzelając bramkę głową. Szansa na wyrównanie pojawiła się dopiero w 30 minucie, kiedy to Mariusz Małysiak przeprowadził indywidualna akcję prawą stroną boiska. Strzał Małysiaka obronił jednak golkiper Lipowej.
Obie drużyny zmobilizowały się jednak do ostrzejszej gry w ofensywie. W 34 minucie duet zawodników Skrzycznego umieścił piłkę w bramce Rychwałdu. Kontaktowa bramka dla FKS-u padła dwie minuty później , kiedy to rzut wolny na gola zamienił Mariusz Małysiak. Do gwizdka na przerwę utrzymał się wynik 2:1.
Po przerwie jednak rychwałdzcy zawodnicy wrócili na boisko zmobilizowani i to oni nadawali tempo gry. W 68 minucie meczu do wyrównania doprowadził duet Szymon Barcik – Patryk Mydlarz, który z pierwszej piłki bezbłędnie umieścił piłkę w bramce rywala. W 78 minucie pojawiła się szansa na objęcie prowadzenia, jednak piłka spod nogi Rafała Krajcarza jedynie musnęła poprzeczkę.
Rychwałd nie dał się jednak zepchnąć w głąb boiska i już minutę później zafundował kibicom kolejną bramkową akcję. Na prowadzenie rychwałdzką drużynę wyprowadził Grzegorz Socha, wykorzystujący podanie od Mateusza Łajczaka. Do ostatniego gwizdka ekipie Lipowej nie udało się już pokonać obrony Rychwałdu i mecz zakończył się zwycięstwem 3:2.
5
